Monika Kubrak
Absolwentka Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego. Przez 7 lat była instruktorką fitness, a od ponad 4 lat praktykuje jogę. Wielbicielka hatha jogi, zwierząt, podróży oraz aktywnego i zdrowego życia.
Coraz więcej młodych osób ma problem z dolegliwościami karku, wynikającymi z chorób szyjnego odcinka kręgosłupa. Zaczyna się to od przeciążeń mięśni, a kończy na zmianach w krążkach międzykręgowych. Natura nie zaadoptowała kręgosłupa do cywilizacyjnych obciążeń. Wiadomo, że brak aktywności i odpowiedniego ruchu niszczą układ kostno-stawowy.
Około 40-50 lat temu większość bólów kręgosłupa była spowodowana „wypadnięciem” dysku (przepuklina dyskowa), a teraz najczęstszą przyczyną w przypadku osób w wieku 20-50 lat jest zapalenie przyczepów mięśniowych. Bierze się ono z mikrourazów i przeciążeń. Jest to wina braku aktywności i trybu życia, które osłabiają szkielet. Człowiek dużo czasu spędza przy biurku, w samochodzie, na kanapie ze spuszczoną głową, by wpatrywać się w telefon komórkowy i tablet.
Wskutek napięcia z powodu niesymetrycznej pozycji kręgosłup ściągany jest na jedną stronę. Już ok. 40. roku życia pojawiają się w nim zmiany zwyrodnieniowe; przestrzenie między kręgami stają się coraz węższe, a przy dodatkowym wykrzywieniu odcinka szyjnego, piersiowego lub lędźwiowego korzenie nerwów są bardziej narażone na ucisk. Stąd bóle szyi, barków i drętwienie rąk. Trzeba pamiętać, że kręgosłup nie lubi stałych pozycji. Siedząc przed komputerem z prostymi plecami, trzeba ruszać się co godzinę oraz rozciągać.
W wieku średnim warto zwracać uwagę na ciężar ciała. Wystający brzuch obciąża kręgosłup, czego nie są w stanie zrównoważyć zbyt słabe lędźwie. Im silniejsze mięśnie wokół krzyża, tym lepsza ochrona. Każdy powinien systematycznie ćwiczyć mięśnie brzucha i grzbietu. Przyda się też rozciąganie i relaks dla ciała. Wystarczy kilka prostych ćwiczeń każdego dnia by czuć się dobrze.
Zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK) zazwyczaj rozpoczyna się między 16. a 25. rokiem życia. Pierwszymi objawami są bóle pleców i krzyża, szczególnie dokuczliwe nocą. Nie mają nic wspólnego z zapaleniem korzonków czy rwą kulszową. Kiedy osoby trafiają pod opiekę właściwego specjalisty, mają już około trzydziestki i na tyle usztywnione plecy, że leczenie jest o wiele trudniejsze. Ten nietypowy ból ZZSK pojawia się w spoczynku, czasami wybudza chorego w drugiej części nocy – jest więc typowo zapalny. A to oznacza, że aby doszło do rozwoju choroby, musiały zadziałać czynniki genetyczne lub immunologiczne, a nawet infekcje bakteryjne. Ból najczęściej doskwiera w odcinku lędźwiowym i promieniuje na zmianę do lewego lub prawego pośladka. Ale nieraz zajęty chorobą odcinek to szyja. W miarę postępu choroby stopniowo sztywnieją kręgi. Jeśli szyjne, z trudem można odwracać głowę. Jeśli piersiowe – pojawiają się kłopoty ze swobodnym oddychaniem, a jeżeli ograniczona zostanie ruchomość w dolnym odcinku – niemożliwe staje się wiązanie butów i zakładanie skarpetek. Odpowiedzialne za to są wyrośla i zespolenie kostne powstające między kręgami. Niestety nie ma sposobu, by uniknąć zachorowania na ZZSK, nie da się go też całkowicie wyleczyć. Ale zdiagnozowanie problemu w ciągu pierwszych 10 lat, daje większy procent zaleczenia problemu.
Siedzenie to palenie naszych czasów, jest dla człowieka niemal zabójcze. Tylko jak zmienić coś, co robią wszyscy, codziennie i długo?
Tkwienie godzinami w jednej pozycji jest dla zdrowia człowieka bardzo ryzykowne. Spowalnia to nie tylko krążenie, lecz także cały metabolizm, więc organizm człowieka wolniej pozbywa się cukrów i tłuszczów. Wszystko to grozi nowotworami piersi, jelit, płuc i prostaty, kłopotami z sercem oraz cukrzycą. Kręgosłup lubi ruch, a siedzenie jest dla niego gorsze niż stanie. Siedząc zwykle nieprawidłowo, człowiek naraża się na przeciążenie niemal każdego elementu kręgosłupa. Dysk w kręgosłupie odzyskuje wodę podczas snu. Jeśli człowiek cały dzień siedzi, a nocą śpi krótko, pracuje na zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa i krążków miedzykręgowych. Jeżeli człowiek waży ok. 70 kg, to nacisk na jego kręgi lędźwiowe w czasie siedzenia sięga 140 kg. Dlatego po kilku godzinach ciężko jest się wyprostować.
Jeśli biurko, to z regulacją wysokości. Wysokość blatu powinna pozwalać na korzystanie z klawiatury przy zachowaniu kąta co najmniej 90 stopni między ramieniem a przedramieniem. Przestrzeń pod biurkiem powinna pozwolić na płaskie ułożenie stóp na podłodze lub na podnóżku.
Trzeba wybrać krzesło obrotowe, z co najmniej pięcioma nóżkami oraz z regulacją wysokości siedziska i podłokietników (powinny umożliwiać swobodne podparcie łokci). Oparcie krzesła powinno mieć lekkie wybrzuszenie wysokości lędźwi i powinno być lekko wklęsłe na wysokości kręgów piersiowych. Trzeba unikać siedzenia w pozycji noga na nogę, bo obie wówczas drętwieją i bolą.
Ekran komputera należy ustawić tak aby górna część była na wysokości oczu i w odległości 40-70 cm i na wprost tułowia. Nie należy, patrząc w ekran, wysuwać głowy w przód, gdyż bardzo mocno przeciąża to kręgi szyjne.