Skip to main content

Różnice między żywą a sztuczną choinką. Jaką wybrać na Boże Narodzenie?

Sztuczna czy żywa choinka? Cięta czy w doniczce? Jaką choinkę najlepiej wybrać na Boże Narodzenie? To dylematy, przed którymi w grudniu staje większość z nas. Przedstawiamy poniżej kilka przydatnych informacji.

Zalety i wady żywej choinki

Zalety:
– wygląd prawdziwego, świątecznego drzewka,
– zapach żywej choinki szybko wypełnia pomieszczenie, wprowadzając świąteczny klimat,
– w naturalnym drzewku zawarte są olejki eteryczne, które działają odstresowująco, inhalująco (udrażniają górne drogi oddechowe) oraz pobudzająco,
– są bardziej ekologiczne od sztucznych choinek,
– nie trzeba się martwić o miejsce na przechowywanie choinki w domu (jak to jest w przypadku sztucznej).

Wady:
– dość szybko opadające igły,
– żywą choinkę trzeba wybrać, przetransportować, wnieść do domu, oprawić – trzeba się trochę natrudzić,
– alergicy powinni na nią uważać – na gałązkach, igłach może się zbierać kurz, który uczula wiele osób. Warto również zwrócić uwagę na pyłki, soki drzewne, które produkowane są przez naturalne choinki. Żywe drzewko zawiera również zarodniki grzybów pleśniowych które mogą wywołać objawy alergii.

Zalety i wady sztucznej choinki

Zalety:
– nie sypią się igły,
– nie trzeba jej podlewać,
– jednorazowy koszt,
– chronimy drzewka przed wycięciem,
– są bezpieczne – w razie zaprószenia ognia, sztuczne igły nie spalą się, a jedynie stopią.

Wady:
– brak charakterystycznego zapachu świąt,
– choinka na kilka lat, ale za to wyższy koszt niż w przypadku choinek żywych,
– potrzebujemy miejsca do przechowywania poza okresem świątecznym.

 

Choinka cięta czy w doniczce?

Decydując się na choinkę ciętą, należy mieć świadomość, że trzeba do niej dokupić specjalny stojak i pojemnik na wodę – dzięki temu taka choinka będzie sama wówczas pobierać wodę z ustawionego zbiornika. Choinka w doniczce – trzeba pamiętać o systematycznym podlewaniu! Bez tego, niestety, naszej choince szybko opadną igły. Atutem choinki w domu jest to, że taka choinka w doniczce jest w stanie wytrzymać nawet do 6 tygodni, zaś później możemy na przykład zasadzić ją na działce. Choinka sztuczna zacznie tracić igły po 2-3 tygodniach.

Jaką choinkę wybrać na Boże Narodzenie?

Najczęściej wybieranym drzewkiem na choinkę jest świerk – zarówno świerk pospolity, jak i świerk kłujący, choć jest znacznie droższy. Wiąże się to z długą tradycją, stożkowym pokrojem, oraz intensywnym, żywicznym zapachem świerkowych igieł.

Sosna pospolita – rzadkie igły, nie jest często wybierana na choinkę. Jej największym atutem jest atrakcyjna cena i zapach żywiczny, który długo utrzymuje się na gałązkach.

Jodła – należy do tzw. choinek z wyżej półki. Świadczy o tym jej cena (najdroższe z wszystkich drzewek). Może wytrzymać w mieszkaniu nawet 2/3 miesiące, a igły nie będą się sypały. Jedyny minus jest taki, że niestety gałązki jodły nie pachną.

Mamy nadzieję, że choć trochę rozświetliliśmy Wasze wątpliwości, co do wyboru odpowiedniego, świątecznego drzewka. Życzymy odnalezienia tej idealnej, wyjątkowej choinki!

Jakie choinki będą modne w 2022 roku?

Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów tego święta jest bez wątpienia choinka, dzięki której czas ten nabiera wyjątkowego charakteru. Z każdym rokiem zastanawiamy się, jak tym razem przystroić świąteczne drzewko? Pierwotnie w Polsce tradycją było wieszanie przystrojonej iglastej gałązki pod sufitem. Dopiero na przełomie XVIII i IX wieku z Niemiec przywędrował do nas zwyczaj strojenia choinki. Na początku, ozdoby ograniczały się głównie do dzwoneczków symbolizujących dobrą nowinę, aniołków opiekujących się domem oraz łańcuchów, które oznaczały rodzinne więzi. Z czasem zaczęły pojawiać się szklane bombki, które dzisiaj powracają do łask. Jeśli chodzi o światełka, funkcję tą spełniały świece z wosku pszczelego, elektryczne lampki zaczęły pojawiać się dużo później. Dekoracje choinkowe zmieniały się na przestrzeni dekad. Obecnie, trendy co roku ulegają zmianom, głównie pod względem kolorystycznym, ale nie tylko. Sprawdźmy więc, co w tym roku będzie najmodniejsze.

W tym roku stawiamy na zdecydowanie ciemniejsze i stonowane kolory. Te standardowe, czyli czerwień, srebro oraz złoto wedle najnowszych trendów zastąpi burgund, ciemna zieleń, granat oraz grafit, które nadadzą naszemu drzewku eleganckiego stylu. Popularne bombki, mieniące się brokatowym blaskiem, zastąpią te mniej świecące o metalicznym połysku. Modny będzie klimat vintage. Tak jak wcześniej wspomnieliśmy, szklane bombki wracają do łask. Dla tradycjonalistów, którzy chcą poczuć klimat świąt z dzieciństwa, są one znakomitym rozwiązaniem. Tradycyjne grzybki, domki, mikołaje ręcznie malowane robione z dmuchanego szkła, mogą również stanowić fajny, sentymentalny prezent. Zapewne niektórzy z nas w swojej świątecznej kolekcji nadal posiadają stare ozdoby, czy też bombki, które pamiętają poprzednie pokolenia. Jeśli nie, warto zaopatrzyć się w rzeczy, specjalnie stylizowane na stare. Będą one cudownie wyglądać na tle głębokich zieleni i wspomnianych kolorów.

Podczas tegorocznych świąt warto postawić również na naturalne, własnoręcznie robione ozdoby. Choinkę możemy udekorować suszonymi pomarańczami, pierniczkami, cukierkami, czy choćby szyszkami. Wyjątkowe mogą być również przeróżne figurki, wykonane z papieru, a przy tym przyjazne dla środowiska, zgodnie z ekologicznym stylem życia, który popularyzowany jest obecnie w mediach społecznościowych. Influencerki, które rozpowszechniły ruch zero waste przekonały się, że to nie tylko chwilowy trend. To co proste i nienachalne sprawdzi się idealnie. Wyłania się nam tutaj kolejny trend choinkowy, jakim będzie minimalizm, w ostatnim czasie tak bardzo rozpowszechniany w innych dziedzinach życia codziennego. Nie potrzeba wielu dekoracji, aby wydobyć piękno z drzewka, które samo w sobie jest już bardzo eleganckie, trzeba jedynie to wyeksponować w odpowiedni sposób. Możesz je przyozdobić samymi światełkami, ta wyjątkowo minimalistyczna choinka będzie pasowała do wnętrza urządzonego na styl skandynawski oraz rustykalny.

W tym sezonie popularny będzie jeszcze jeden motyw. Otóż choinka niezależnie od tego czy będzie żywa lub sztuczna, najpiękniej zaprezentuje się, kiedy będzie lekko ośnieżona lub przynajmniej zrobi takie wrażenie. Wiadomo, iż prawdziwy śnieg w domu roztopi się natychmiastowo, jednak możemy skorzystać z innych sposobów. Rozwiązanie jest proste, warto kupić sztuczny śnieg w aerozolu. Takie drzewko nie będzie wymagało wielu ozdób. Wystarczy zawiesić kilka ulubionych bombek, a na samym szczycie umieścić gwiazdę lub kokardę. Na sam koniec spryskać choinkę śniegiem – efekt gwarantowany.

Dekoracje świąteczne, w tym omawiana powyżej choinka, podlega corocznym, zmieniającym się trendom. Już w pierwszej połowie grudnia niektórzy z nas zabierają się za ubieranie świątecznego drzewka, które czasami gości w naszych domach do końca stycznia. Choinka jest centralnym punktem pomieszczenia, dlatego też ma znaczący wpływ na całościowy świąteczny wystrój. Nie jesteśmy w stanie znaleźć złoty środek na modne dekoracje choinkowe, ponieważ w dużym stopniu zależy to od stylu w jakim każdy dom, mieszkanie jest urządzone. Można więc powiedzieć, że aktualne trendy choinkowe zależą od aktualnie panującej mody na wystrój wnętrz. Z pewnością zawsze modne będą tradycyjne zestawienia kolorów, czerwień ze złotem lub bielą nigdy nie będzie złym pomysłem. Nie da się popełnić choinkowego faux pas, każdy z nas dekoruje choinkę, tak jak się najlepiej z tym czuje.

Tematem choinki bożonarodzeniowej warto zainteresować się nieco wcześniej, aby sprawdzić czy zeszłoroczne ozdoby pasują do naszej aktualnej koncepcji. Pamiętajmy jednak, aby nie popadać w skrajność, gdyż dekorowanie drzewka powinno być przyjemnością dla całej rodziny, a nie sprawdzianem ze znajomości panującej mody. Jeśli zdecydujemy się na nowoczesny styl, z pewnością znajdziemy jakiś sentymentalny drobiazg, który możemy dołożyć do choinkowych ozdób, a który przywoła miłe wspomnienia i wprowadzi ciepłą atmosferę.

 

Kalendarze adwentowe – skąd się wzięły?

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami. Jak co roku czas jaki pozostał do wigilii odmierza nam kalendarz adwentowy, którego historia sięga XIX wieku. Pierwsze kalendarze, podobnie jak wieńce adwentowe, pojawiły się w Niemczech, jednak nie w takiej formie, jaką znamy dzisiaj. Początkowo, w każdym domu odpalało się jedną świeczkę adekwatnie do danego dnia miesiąca, aż do samej wigilii. Innym sposobem było skreślanie kresek, namalowanych na drzwiach. W katolickich domach praktykowało się wkładanie jednego źdźbła słomy do szopki każdego grudniowego dnia. Natomiast w rodzinach protestanckich, w każdym dniu wieszano specjalne obrazki, dotyczące tematyki nawiązującej do świąt oraz narodzin Jezusa. Pierwsze kalendarze drukowane pojawiły się w 1902 roku w Hamburgu, były w kształcie zegara z cyframi od 13 do 24. Dopiero rok później, w Monachium, stworzono drukowany kalendarz, mający 24 cyfry. Ten kalendarz posiadał już tradycyjne okienka, które znamy do dziś.

Z każdym rokiem kalendarze ewoluowały i zmieniały swoje oblicze. Jedną z najważniejszych zmian było dodanie do kalendarza słodkości. Warto przytoczyć tutaj historię małego Gerharda Langa, który nie mógł doczekać się nadchodzącej wigilii Bożego Narodzenia. Każdego dnia pytał swoją mamę, kiedy nadejdą upragnione przez niego święta. Zniecierpliwiona mama do przygotowanego kalendarza adwentowego dołożyła malutkie biszkopty, po jednym do każdego okienka. Gerhardowi bardzo się to spodobało, pamiętał że mógł zjeść jedno ciastko każdego dnia, kiedy zostało ostatnie, wiedział już, że dzieli go tylko jeden dzień do wigilii! I to właśnie ten mały bohater, będąc już dorosłym, w 1930 roku rozpoczął produkcję kalendarzy z czekoladkami. Od tamtej pory wymyślano przeróżne wersje kalendarza, którego główną ideą do dzisiaj jest umilenie czasu przygotowań do świąt i stworzenie przy tym magicznej atmosfery – nie tylko dla najmłodszych.

Co roku z niecierpliwością wyczekujemy, aż na naszych ulubionych stronach internetowych pojawią się kalendarze, w których znaleźć możemy już nie tylko słodkości, ale także kosmetyki, świeczki, herbaty, czy zabawki. Zaskakują one kolorystyką, tym jak są wykonane i co zawierają w środku. Ceny co prawda wahają się od dziesięciu do nawet kilkuset złotych, jednak taki kalendarz można bez problemu wykonać samemu w domu.

Jednym z najpopularniejszych pomysłów jest kalendarz wykonany z papierowych woreczków, do których dokładamy przeróżne niespodzianki i zawieszamy je na sznureczkach przyczepionych do gałązki.

Można posłużyć się również gotowymi pudełeczkami, woreczkami jutowymi, czy choćby kopertami. Wszystko pięknie będzie wyglądać uformowane w girlandę. Zawartość każdego „okienka” zależy rzecz jasna od wieku i upodobań dziecka (ale nie tylko, dorośli też znajdą coś dla siebie). Najlepiej sprawdzają się drobiazgi.

 

W przypadku gotowych kalendarzy, które możemy kupić te najbardziej niebanalne to np.:

  • kalendarz adwentowy z wyjątkowymi herbatami,
  • kalendarz adwentowy ze świeczkami zapachowymi,
  • kalendarz adwentowy z kosmetykami,
  • kalendarz adwentowy z biżuterią,
  • kalendarz adwentowy z klockami lego,
  • kalendarz adwentowy ze smakołykami dla zwierząt,
  • kalendarz adwentowy ze skarpetkami,
  • kalendarz adwentowy z dekoracjami świątecznymi.

Warto przytoczyć ciekawostki, związane z kalendarzem adwentowym. Otóż ten największy stoi w Lipsku w Niemczech. Ma on ponad 800 m²! A same drzwiczki do każdego okienka mają wymiary 2 x 3 metry. Wykorzystywanie domów jako kalendarzy jest tam bardzo popularne. Pięknie dekoruje się okna, na których widnieje numer. Ludzie spotykają się, śpiewają kolędy, czytają biblijne historie i rozmawiają o świątecznych tradycjach. Wszystko to przy kubku gorącej herbaty, grzanego wina i ciasteczek.

Boże Narodzenie to z całą pewnością jeden z najbardziej wyjątkowych okresów w roku, na który czekamy z radością i niecierpliwością. Kojarzą się nam one z rodzinnym ciepłem, miłością, przytulną atmosferą oraz spotkaniami z bliskimi. Odliczanie do tych jakże pięknych dni umili nam posiadanie kalendarza adwentowego. Ma on piękną historię, począwszy od tej, która symbolizowała odpalane świeczki, po współczesny kalendarz adwentowy z czekoladkami. Warto znać tę historię, nadaje to adwentowi jeszcze bardziej wyjątkowy charakter.