Paulina Walaszczyk
Instruktor Indigo Nails w Łodzi
Dwukrotna Wicemistrzyni Świata Federacji Nailympion
Mistrzyni Polski i Europy w metodzie akrylowej
Zdobywczyni ponad 145 nagród na mistrzostwach stylizacji paznokci
Informacje i zapisy: 731712766
Dla stylisty paznokci liczy się nie tylko jakość, ale także czas wykonania usługi i tutaj pojawia się oczywista potrzeba wykorzystania w pracy frezarki. Jednak tempo i komfort pracy nie jest zależne tylko od jakości frezarki, równie ważny jest odpowiedni do typu wykonywanej pracy dobór frezów. Zatem pojawia się pytanie: które z nich powinniśmy uznać za totalny „must have”?
Na początku, kiedy pracujemy jedynie z naturalną płytką i nie wykonujemy przedłużeń, niezbędne będą frezy do opracowywania skórek, najlepiej wybierać te wysokiej jakości, gdyż to słabej jakości frezy mogą być przyczyną uszkodzenia skóry w czasie zabiegu np. kiedy są niesymetryczne lub trzon lekko skręca. Do manicure polecam frezy z nasypem diamentowym, dostępne są one w dowolnych kształtach i wielkościach oraz o zróżnicowanym poziomie ostrości. Ponadto frezy te świetnie nadają się do sterylizacji, posłużą nam nawet kilka lat. Najczęściej stosowane kształty to: ścięty stożek, walec, łezka, kulka bądź tzw. „zapałka”. Ostrość frezu oznaczana jest kolorową obwódką na trzpieniach. Niezbędne będą tutaj 2 typy: czerwony, łagodny – do wygładzania oraz niebieski, średnio ostry – do usuwania skórek i nabłonków z płytki, matowienia jej oraz oczyszczania wałów z martwego naskórka. „Frezy diamentowe” nadają się do pracy zarówno dla osób prawo, jak i leworęcznych.
Pracując z naturalną płytką warto wspomnieć o nakładkach na mandrel – są to jednorazowe rolki z papierem ściernym o różnej gradacji, które nasuwane są na metalowy lub gumowy trzpień, czyli frez mandrel. Do opracowywania skórek i matowienia płytki polecam gradację 240, natomiast do opracowywania hybrydowej lub żelowej masy – gradację 180. Mandrel jest tym, bez którego ja nigdy nie zaczynam pracy. Śmiało zastępuje pilnik czy buffer – zatem czas, aby Ci którzy nie pracowali nim wcześniej, w końcu wypróbowali możliwości tego „małego pomocnika”.
Ostatnimi typami frezów, które każda stylistka powinna posiadać to te do usuwania masy. Również polecam tutaj frezy o wysokiej jakości zarówno jeśli chodzi o materiał, z którego jest wykonany, jak i idealnie wykończony kształt. Trwałe i mocne frezy, które posłużą nam na lata, to frezy karbidowe, wykonane z węglika spiekanego. Są trwałe i dostępne w dowolnych kształtach, jednak na początek warto wyposażyć się w tzw. „kształty bezpieczne” np. zaokrąglony walec lub stożek z zaokrąglonym czubkiem. Producenci zwykle oznaczają ostrość kolorami na trzonku lub opisują je własną skalą ostrości. Jednakże najczęściej wybierane frezy to te średnio ostre (niebieska opaska) – do skracania i usuwania nadmiaru produktu lub ostre (zielona opaska) – do szybkiego skracania i usuwania przedłużeń. Tutaj należy dokładnie zapoznać się z opisem frezu, ponieważ szlif frezu może być dedykowany dla praworęcznych, leworęcznych bądź dla obu grup.
Rozmawiając o frezach nie sposób nie poruszyć tematu dotyczącego dbania o ich czystość. Pamiętajmy, że nawet w doświadczonych rękach, frez to narzędzie potencjalnie naruszające ciągłość skóry, zatem należy je sterylizować uprzednio przeprowadzając proces dezynfekcji. W pielęgnacji frezów ważne jest ich oczyszczenie, do tego celu polecam stosowanie myjek ultradźwiękowych. Przestrzegam przed zbyt długim czasem namaczania w płynach dezynfekcyjnych – może to spowodować ich uszkodzenie: frezy przestaną być ostre, zaczną korodować, stracą powłoki ochronne lub zmienią kolor.
Warto również podkreślić, iż wspomniane wcześniej papierowe nakładki oraz frezy kamienne, które możecie spotkać to frezy jednorazowe – ich ścierniwo wykrusza się, a materiał nie nadaje się do przeprowadzenia poprawnego procesu dezynfekcji i sterylizacji.