Skip to main content

Czy manicure hybrydowy niszczy naturalne paznokcie?

paznokcie hybrydowe, manicure hybrydowy

Dorota Zawisza

Wielokrotna Mistrzyni Nail Design i Nail Art
Właścicielka Akademii Stylizacji Paznokci Vermello w Katowicach

Instagram icon dorota_zawisza_nailartist

Manicure hybrydowy to obecnie najbardziej popularny zabieg dotyczący paznokci. Nie ma się co dziwić, jest dość łatwy do wykonania i zdecydowanie trwalszy niż zwykły lakier. Pojawia się jednak pytanie, co z kondycją paznokci naturalnych? Czy długotrwałe noszenie nie niszczy paznokci? Jak je pielęgnować, aby zawsze były zdrowe.

Jak zawsze moja odpowiedź brzmi: to zależy. Z manicure hybrydowym jest jak ze stylizacją żelem lub akrylem. Kiedy jest wykonywany profesjonalnie i z uwagą, nie stanowi zagrożenia. Gorzej, kiedy stylista wykonuje go niepoprawnie i bez odpowiedniej wiedzy.

Struktura paznokci naturalnych

Żeby dokładnie zrozumieć co szkodzi, a co służy paznokciom najpierw należy dokładnie przyjrzeć się budowie płytki. Paznokieć składa się z ok. 25 warstw spłaszczonych, pozbawionych jądra komórkowego keratynowych komórek. Te głębiej położone, bliżej łożyska są bardziej miękkie, a te które tworzą warstwę zewnętrzną są suche i twarde. Połączone są ze sobą desmosomami, które stanowią coś w rodzaju „zatrzasków” spajających. Wolne przestrzenie pomiędzy komórkami wypełnione są lipidami o różnym składzie (ok 5%). Lipidy są bardzo ważne, uelastyczniają paznokcie i utrzymują je w zdrowej kondycji. Zdrowy paznokieć jest w części łożyskowej przezroczysty, a brzeg wolny jest mniej lub bardziej mleczny. Paznokieć jest jak gąbka a bardziej fachowo jest higroskopijny, czyli pochłania wilgoć z otoczenia. To dlatego osoby z potliwością dłoni mają prawie zawsze wilgotne i miękkie paznokcie. Woda łatwo wnika pomiędzy komórki paznokcia i spulchnia go. Ten efekt łatwo zauważyć podczas długiej kąpieli. Nasączone woda paznokcie są bardzo miękkie, tunel się spłaszcza i sprawiają wrażenie objętościowo większych. Kiedy woda odparowuje, paznokieć wysycha, kurczy się i wraca do swojej zwartej struktury. Niektóre osoby mogą zauważyć, że mocno wysuszone paznokcie wręcz zwijają się w rurkę.

Niebezpieczne etapy

Matowienie paznokci to bardzo istotna czynność przygotowawcza zwiększająca przyczepność hybryd. Wykonana nieostrożnie, za długo lub zbyt ostrym pilnikiem może spowodować nadmierne spiłowanie zewnętrznych warstw paznokcia. Płytki stają się cienkie i miękkie w skrajnych przypadkach może pojawić się onycholiza. Na regularnie przepiłowywanych paznokciach lakiery hybrydowe przestają się trzymać.

Zdejmowanie hybrydy frezemPodobne zniszczenia mogą się pojawić, jeśli do matowienia używany jest frez piaskowy (z papierowymi nasadkami). Ja zawsze uczulam stylistów jeśli chodzi o te frezy. Pamiętajcie, frezarka obraca się szybciej, niż pracuje dłoń stylisty, a te frezy (nawet o delikatnej gradacji) są dość ostre dla naturalnego paznokcia. Wystarczy ustawić trochę zbyt wysokie obroty i trochę za długo frezować i w mig można przepiłować paznokcie.
Co robić? Uszkodzenia mechaniczne, o ile nie jest uszkodzona macierz, nie są trwałe a paznokcie odzyskają kondycję. Potrzebują na to około 3 miesięcy. Wspierane zrównoważoną dietą, suplementacją biotyną, cynkiem i natłuszczaniem szybko odrosną.

Manicure frezarką to kolejny ważny etap przygotowawczy, podczas którego należy uważać. Uszkodzeniami są najczęściej łukowate rowki wyfrezowane w płytce frezami kulkowymi. Problem pojawia się głównie na skutek nadmiernego pośpiechu, zbyt wysokich obrotów frezarki i zbyt długim frezowaniu w jednym miejscu. Nas stylistów również obowiązuje zasada „po pierwsze nie szkodzić”, dlatego jedynym sposobem na wyeliminowanie tego problemu to zwiększyć czujność podczas pracy i zmniejszyć obroty.

Zdejmowanie hybryd – rozpuszczanie
Aplikacja i rozpuszczanie hybryd są bezpieczne pod warunkiem, że nie wykonuje się zabiegu częściej niż dwa razy w miesiącu. Aceton to silny rozpuszczalnik. Stosowany niezbyt często nie jest szkodliwy i nie trzeba się stresować, zwłaszcza kiedy po zabiegu natłuszcza się paznokcie, przywracając im równowagę. Problem pojawia się wtedy gdy używany jest za często. Dochodzi wtedy do wypłukiwania lipidów spomiędzy komórek paznokci a w konsekwencji do przesuszenia paznokci, rozdwajania oraz podrażnień skóry wokół paznokci, ponieważ ona również się nadmiernie przesusza. Remedium na działanie acetonu jest proste: natłuszczane olejkami lub tłustymi kremami.

Zdejmowanie hybryd frezarką
Wiele stylistów nie rozpuszcza manicure hybrydowego, tylko usuwa go frezami. Fachowo wykonana czynność nie jest niebezpieczna dla kondycji paznokci. W przypadku osób o skórze wrażliwej na aceton jest nawet lepszym rozwiązaniem. Problem przepiłowania może się pojawić w momencie, kiedy paznokcie są frezowane bez odpowiedniej czujności.

Alergie

Zdarzają się z różnych przyczyn. Wiadomo, że część osób jest tak wrażliwa, że alergenem może być przysłowiowe „wszystko”. W tym artykule chcę zwrócić uwagę na jeden z powszechniejszych problemów dotyczący manicure hybrydowego, a mianowicie proces polimeryzacji i błędy w tej kwestii. Nie wszyscy uświadamiają sobie, że baza hybrydowa, lakier i top w postaci płynnej są substancjami reaktywnymi chemicznie. Prawidłowa polimeryzacja powoduje uzyskanie oczekiwanych efektów w postaci ładnie pomalowanych paznokci oraz dezaktywuje wszystkie cząsteczki czyniąc wszystkie warstwy bezpiecznymi dla paznokci. Potrzebne są do tego: światło o odpowiedniej długości fal i mocy i dopasowany czas naświetlania. Powszechnym jest, najczęściej u osób wykonujących hybrydy na własną rękę, bez odpowiedniej wiedzy, używanie lamp LED o zbyt małej mocy i niedostosowanie czasu naświetlania do tejże mocy. Polimeryzacja jest wtedy niezakończona, a część cząsteczek nadal pozostaje w formie aktywnej, w kontakcie z paznokciami i skórą wokół nich. Efektem mogą być podrażnienia i alergie objawiające się zaczerwienieniem, swędzeniem i pęcherzykami. Kolejny problem, który się na to nakłada to utwardzanie lakierów o wyższej pigmentacji lampą o słabej mocy. Duża ilość barwnika ogranicza przenikanie światła co może spowodować, że cała warstwa będzie wewnątrz źle spolimeryzowana. Aby uniknąć problemów z polimeryzacją, należy zapewnić odpowiednią moc 36W-54W. Lampy mostki 9W są za słabe. Czym słabsza moc światła, tym dłuższy powinien być czas naświetlania warstw lakieru. Jeśli posiadasz hybrydy o dużej pigmentacji, nakładaj je cieńszymi warstwami i do utwardzania używaj mocniejszych lamp.

Zabieg olejowania

Paznokcie i skóra kochają oleje i natłuszczanie. Paniom noszącym hybrydy i żele polecam regularne olejowanie paznokci i skórek za pomocą naturalnych, tłoczonych na zimno olejów np. arganowy, makadamia, awokado, jojoba i inne. Zawierają one cenne kwasy tłuszczowe, witaminy, trójglicerydy, skwalan. Moim faworytem jest olej jojoba, który jest właściwie płynnym woskiem. Wykazuje duże powinowactwo do lipidów cementujących komórki naskórka i paznokci i jest bardziej „suchym” olejem niż inne, dodatkowo nie jełczeje. Olejowanie owocuje elastycznymi i zdrowymi paznokciami, ale uwaga: w ciągu 2-3 miesięcy. Oleje mają większe cząsteczki niż woda i wnikają w głąb paznokci wolniej i potrzebują więcej czasu na zadziałanie. Oleje zwłaszcza te droższe można wcierać i dobrze to robić jak najczęściej się da. Tańszymi np. z awokado lub słodkich migdałów polecam robić 10 min kąpiele, również jak najczęściej. Olej można lekko ocieplić w gorącej kąpieli wodnej. Nie należy mocno podgrzewać olejów ze względu na utratę ich cennych składników oraz ryzyko poparzenia. Uwaga! Nie stosować olejków eterycznych. Mają inny skład i działanie dlatego mogą wywoływać reakcje alergiczne. Długoterminowe olejowanie u pań, które regularnie noszą manicure hybrydowy (i nie tylko), skutecznie pielęgnuje paznokcie. Może się wydawać, że tłuszcz osłabi przyczepność hybryd, ale nie, to tak nie działa. Przed nałożeniem bazy płytka jest przecież zawsze dobrze odtłuszczana. Olejowanie wykonujemy po wykonaniu manicure hybrydowego.

Czy warto dać „odpocząć” paznokciom naturalnym?

Znów odpowiedź: to zależy. Jeśli manicure hybrydowy był wykonywany niepoprawnie i doszło do dużych uszkodzeń mechanicznych to tak, warto, ale na co najmniej 3 miesiące. Tyle średnio potrzebują paznokcie, by całkowicie odrosnąć i „dojść do siebie”. W prawidłowych warunkach, kiedy manicure jest wykonywany ostrożnie, a do tego paznokcie są pielęgnowane poprzez natłuszczanie, nie ma konieczności przerw. Raz na jakiś czas można zrobić „tydzień SPA dla paznokci”, rozpuścić delikatnie hybrydy i przez tydzień codziennie wykonywać kąpiele. Takie wzmocnienie na pewno się przyda i ochroni paznokcie, a manicure hybrydowy będzie jeszcze trwalszy.

 

źródło:    Paznokcie 87