Skip to main content

Podniesienie cen usług w salonie nie takie straszne, jak nam się wydaje

Marcin Dąbrowski

Twórca projektu @SPAtoBIZNES

Jestem w branży Beauty od 15 lat. Udowodnię, że możesz zarabiać więcej. Mnie nie przekonasz, że się nie da.

Podniesienie cen usług kosmetycznych to jeden z największych problemów każdej z Was! Nic dziwnego! Najczęściej klientki reagują zdziwieniem lub rozczarowaniem dowiadując się, że ceny wzrosły. Każdy z nas woli zapłacić mniej niż więcej, prawda? Dzisiaj przygotowałem dla Was przewodnik, jak podnieść ceny krok po kroku.

1. Co najważniejsze? Znaj swą wartość!

  • Ile kosztuje utrzymanie Twojego salonu?
  • Jaka jest rentowność Twojego salonu?
  • Jak duże masz obłożenie w salonie?
  • Kiedy ostatnio podnosiłaś ceny i o ile?
  • Nie zapomnij, że w wyniku inflacji ceny produktów, których używasz wzrastają. Regularnie aktualizuj wiedzę o tym, ile za co płacisz.
  • A jeżeli masz pracowników, pamiętaj, że wzrasta pensja minimalna od stycznia 2022 r.

Musisz znać te liczby, musisz wiedzieć, co się dzieje w finansach Twojego salonu.
Wiem, że łatwo mówić! Moje klientki za każdym razem mówią: „Marcin, ja nie chcę tego wiedzieć!”.
Nic dziwnego – kochasz swoją pracę. Nie cyferki.
Ale to właśnie dzięki liczbom, będziesz pewna czy powinnaś podnieść ceny, i jeśli tak to o ile.

 

2. O ile mam podnieść ceny?

Przedział podnoszenia cen to 5-15%. W zależności od tego, jakie są Twoje wyniki finansowe, dobierz odpowiedni przedział podwyższenia cen. Pamiętaj, że dobry biznes, to taki, który zarabia!

A co z konkurencją? Polecam Ci wykonać proste zestawienie, w którym: w jednej kolumnie wypiszesz swoje usługi, a obok ceny tych samych usług w konkurencyjnych salonach. Później możesz wyliczyć średnią cenę za daną usługę na lokalnym rynku. Dzięki temu będziesz wiedzieć, jaka jest „cena rynkowa” danej usługi.

I tutaj, kolejna dobra praktyka – żeby ceny były uznane przez klientów za „cenę rynkową”, różnica w cenie nie powinna przekraczać 10-15% (w górę lub w dół).

Pamiętaj: działania finansowe innych miejsc często są podyktowane podglądaniem salonów z okolicy. Nazywam to strategią „Ja też!”. Ktoś ma taką cenę za usługę X, to ja też tak zrobię. Ty sugeruj się czymś ważniejszym – Twoimi wynikami finansowymi!

 

3. Przekaż informacje do swoich klientów!

Jaką formę kontaktu wolisz?

SMS? E-mail? Informacja na Twoich social mediach?

Nie bierz klienta z zaskoczenia. Przygotuj na wzrost cen. To pokaże, że jesteś uczciwa i dbasz o komfort swoich klientów! Kiedyś doświadczyłem takiej sytuacji jako klient i… zmieniłem salon 🙂

Główna zasada? Traktuj klientów tak, jak sama chciałabyś być traktowana.

 

4. Podziękuj swoim klientom!

W ramach drobnego podziękowania, dodaj do swojego standardowego zabiegu coś ekstra! Może masaż dłoni, albo maska nawilżająca? Minimalnie rozszerzenie (jest dużo opcji uatrakcyjnienia zabiegu bez lub przy niewielkim zwiększeniu kosztów zabiegu i czasu) pokaże wzrost jakości usługi, a Ty nic nie stracisz! Wręcz więcej: zyskasz lojalność i wsparcie Twoich przyszłych działań!

 

5. Nie zastanawiaj się.

Po prostu działaj! To nie takie straszne!

 

Wiem, że to masa informacji, a Ty możesz czuć się jeszcze bardziej zagubiona niż na początku. Bo to wcale nie jest takie proste.

Mam dla Ciebie dwie informacje:

Pierwsza jest taka, że każda z moich podopiecznych przechodziła przez to, przez co przechodzisz Ty.

Druga jest taka, że każda podwyższyła ceny, i każdej wyszło to na dobre.

Dalej nie czujesz się pewna? Napisz do nas, powiedz nam, co Cię martwi. Jesteśmy dla Ciebie!

 

źródło:    Akademia Paznokcia nr 78